Hurra!!!! Weszłam na wagę i miła niespodzianka, naprawdę miła. Pomimo tego, że wczoraj i przedwczoraj miałam ataki żarłoczności i ochoty na słodkie, co skończyło się niestety zjedzeniem dużych ilości słodyczy i tłustości, to jednak moja waga poszła w dół. Martwiłam się ostatnio, bo pomimo tego, że uważałam na to , co jem waga szła w górę. A ja… puchłam. Autentycznie puchłam. Ponadto,pomimo, że piłam niewiele i tak biega łam co chwilę do łazienki. Największy problem był na basenie. Chodzę codziennie. Chodzę ponad 2 km w jedną stronę, staram się podbiegać kawałkami. Nogi, zwłaszcza golenie bolą mnie masakrastycznie, ale to taki dobry ból, który mówi o tym, że nie siedzę bezczynnie. Podejrzewam, że hormony mocno poszalały u mnie przez ostatnie dni i stąd były napady głodu, wzost wagi. Niestety muszę się z tym liczyć. Ale mam nadzieję, że jeśli utrzymam ten tryb życia, czyli:
1. Staram się jeść małe porcje, niskokaloryczne
2. Wysiłek fizyczny, w przyszłym tygodniu na promocji będą siodełka żelowe, powrócę więc do mojego rowerka, a póki co na razie, to 5-km spacery, 30 długości basenu
3. Suplementy diety – co tu dużo mówić. Chrom i błonnik w moim przypadku są po prostu niezbędne. Nie mam przekonania do Bio-Cla z zieloną herbatą, wydaje mi się, że nie widzę efektu, w przypadku pozostałych dwóch suplementów (chrom i błonnik efekty są naprawdę widoczne )
Błonnik spowodował, że nie mam żadnych problemów z wypróżnianiem się. Codziennie rano grzecznie zaliczam toaletę. Bywało różnie, czasami nawet bardzo źle. Potrafiłam przez kilka dni się nie wypróżnić, albo miałam straszne zatwardzenia, do tego stopnia, że aż miałam hemoroidy. Teraz.. Zero problemów. Chrom też działa… Odkąd pamiętam miałam napady głodu na słodycze, potrafiłam zjeść… tak, tak, mam być szczera, więc sama przed sobą muszę się przyznać, że potrafiłam zjeść nawet kilogram słodyczy w ciągu jednego dnia… A trzymało mnie dwa, trzy dni… Musiały to być jeszcze słodycze w czekoladzie, im bardziej kaloryczne tym lepiej. Tym razem skończyło się na dwóch paczkach herbatników i gorzkiej czekoladzie. Wiem, dużo. Ale różnica jest ogromna. Wierze w to, że to działanie chromu. Święta. Trudno będzie uważać na to co się je. Niestety basen też zamknięty. Muszę troszkę poćwiczyć w domu. Dam radę. Naprawdę się cieszę dzisiejszym wynikiem.

Witaj. Ty też otrzymałaś w paczce od ZON
OdpowiedzUsuń1 opakowanie bio-cla(a nie jak wcześniej 2 opakowania), 1 chromu i 1 błonnika?
pozdrawiam i życzę sukcesów!
witaj:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że odczytasz moją wiadomość, bo nie mam konta na vitalii i nawet nie mogę wejść, żeby poczytać Twojego bloga. Podobnie jak Ty, teraz dostałam po jednym opakowaniu wszystkich trzech suplementów, pozdrawiam
dziękuje Ci za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!