krokomierz

czwartek, 20 maja 2010

splin...

albo chandra, jak kto woli... brak woli do życia... smutno, źle... paskudnie... wszystkie postanowienia poszły w kąt. Nawet na basen nie chodzę, bo zanim bym doszła byłabym cała mokra... niech wreszcie pokaże się słońce i niech wreszcie nabiore sił do życia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz