krokomierz

piątek, 12 lutego 2010

Dzień czterdziesty trzeci

Wstałam zakatarzona potwornie nie wysuszyłam wczoraj głowy na basenie i efekt… natychmiastowy. Za głupotę się płaci…


Czytałam opinie, że suplementy diety (błonnik, chrom, zielona herbata) tak naprawdę nic nie dają i człowiek tylko się nimi truje… Jeśli przyjąć, że otyłość jest chorobą, a w moim przypadku jest, to przecież choroba nieleczona trwa dużo dłużej jak leczona, nawet jeśli organizm człowieka jest uodporniony. Kto obecnie będąc przeziębiony nie zażyje jakiejś antygrypiny? Ja zażywam. W czym może więc zaszkodzić błonnik, którego dostarczam w formie tabletki?? Nie jestem aż tak zdesperowana, żeby zażywać cudowne leki na schudnięcie. Nie wierzę w nie. Nic samo się nie zrobi i stracenie wagi, to ciężka praca. A suplementy diety mają tylko na celu wspomożenie tej pracy. Coś mi się nie składają dzisiaj słowa. Od razu widać, że jestem przeziębiona. Mam nadzieję, że postawię się dziś na nogi. Obiecałam chłopcom, że ich wezmę jutro na basen, a pojutrze do babci. Musze stanąć na nogi.

Właśnie przeniosłam wszystkie posty z vitalii. Tam już mnie nie ma. Trochę żal.. ludzi przede wszystkim…

Zapal świeczkę za tych, których zabrał los…

Właśnie się dowiedziałam, że po długiej chorobie dziś zmarła bliska mi osoba… W zeszłym roku byłam na kilku pogrzebach, teraz dopiero luty i już…

Niestety, prawda jest taka, że coraz częściej będę się spotykać z bliskimi i znajomymi na pogrzebach.. Była czas, że spotykaliśmy się na ślubach, weselach, chrzcinach, komuniach.. teraz przyszedł czas na pogrzeby… Życie to zamknięty krąg. Jedni się rodzą, inni umierają.. Pozostaje tylko się pogodzić z tym zegarem. Do tego, żeby pogodzić się z losem potrzeba wiele doświadczenia życiowego, to wcale nie takie łatwe przyjąć to, co daje nam los …

Ja powoli dorastam do tej umiejętności. Jeszcze tkwi we mnie pytanie, dlaczego.. Dlaczego właśnie Ci ludzie, dlaczego już teraz, kiedy mogli jeszcze długo żyć i cieszyć się życiem… Ale coraz rzadziej go zadaje.. W tym przypadku mówiłam, pozostaje tylko modlić się o dobrą śmierć….

Lubię różnego rodzaju quizy, mówiące o mojej osobowości. Taki quiz zamieścił portal OLAY, wypełniłam go i o dziwo , muszę się zgodzić z określeniem mojej osoby:

„Jesteś ciekawym połączeniem romantyzmu i racjonalizmu. Potrafisz skorzystać z każdej z tych postaw, więc udaje Ci się łączyć przyjemności z korzyściami natury czysto użytkowej. Związek jest dla Ciebie istotnym tematem, ale nie skupiasz się wyłącznie na nim. Dbając o partnera, nie zapominasz o potrzebach własnych i pielęgnacji relacji na zewnątrz związku. Dostając jednak czerwoną różę i słysząc komplement, zdarza Ci się zaczerwienić.”

Co tu dużo mówić… szczera prawda…

Pozostało mi jeszcze pół godziny jazdy na rowerku i do spania. Chociaż nie wiem, czy zasnę… Może mi się uda.

Podsumowanie dnia:

Rowerek: 23 km

Krokomierz: 4426 kroków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz