krokomierz

piątek, 12 lutego 2010

dzień trzydziesty pierwszy

Jestem już po basenie:D Moja córa jednak nie odpuściła, mało, że nie odpuściła, to jeszcze namówiła swojego chłopaka, żeby z nami poszedłJ Po dzisiejszym basenie, usłyszałam, że na pewno w każdą sobotę i niedzielę obydwoje, w tygodniu może obydwoje, a na pewno moja panienka:D Zapowiada mi, że we wtorek zrobi mi jeszcze wcześniej pobudkę jak dziś(ja tak lubię spać, ale zdecydowanie bardziej od spania polubiłam basen). Odparłam, że z przyjemnością:D Waga nie spada, trzyma się tego co było w zeszłym tygodniu, więc zmieniać nie ma co na belceJ Za to zdecydowanie mam inne ciało. Zwłaszcza brzuch. Przedtem był napięty, jak bębenek, a teraz jest dużo miększy, tak jakby troszkę tego sadełka ubyło. Zmierzę się jutro rano. Dziś mieliśmy w trójkę świetną zabawę, mnóstwo czasu spędziliśmy nurkując i podnosząc zabawki z dna, troszkę popływaliśmy i poszliśmy jeszcze na chwilę do jacuzzi. Super rzecz. Byłam po raz pierwszy w życiu. Strumienie wody wymasowały mi wspaniale mój kręgosłup. Na pewno mu to nie zaszkodziło .W sumie spędziliśmy na basenie ponad godzinę. Coś mi się zdaje, że szybko wykorzystam ten karnet w takim tempie:D Żeby tak jeszcze udało mi się resztę rodzinki namówić na basen.. Byłoby super? Na śniadanie przed basenem w tempie ekspresowym (córka mnie obudziła słowami: mamo, za 15 min, wychodzimy) zjadłam dwie małe, naprawdę małe kromki chleba. Wypiłam też kubek kawy, bo przecież jak wstałam, to na oczy nie wiedziałam, Jak przyszłam , to zjadłam kolejne dwie kromeczki chleba z serem żółtym, bez masła. Głodna byłam, jak nie wiem, ale.. Zjadłam powoli i wystarczyło. Przedtem pewnie 4, 5 takich małych byłoby mało i jadłabym jeszcze. Skusiłam się jeszcze dziś na 3 kostki czekolady gorzkiej. Jak na razie tyle grzeszków. Co prawda obiecałam im, że zrobię dziś pizzę. Ale zrobię taką odchudzoną, przynajmniej kawałek dla siebi. Tylko pieczarki, sera żółtego odrobinka. Na pewno nie będzie tak kaloryczna jak kupna. Mam dziś jeszcze sporo do zrobienia, zabieram się więc do robotyJ Nafaszerowana pozytywną energią, zadowolona z życia, a wieczorkiem jeszcze wsiądę na rowerJ A co!!! Muszę mieć jakąś kondycję na marzec, mam w planach dużo chodzenia :D


Uf? Nogi mnie dziś zabolały, oj zabolały. Niewiele chodzenia, ale pół dnia na nogach. Przygotowałam pizzę, wszystkie dodatki odsączone z tłuszczu, dla mnie jako dodatek ogórek, pomidor, papryka, pieczarki. Dla reszty wersja bardziej kaloryczna z salami i z boczkiem. Zaraziłam się wymyślaniem potraw o niższej kaloryczności po obejrzeniu programu ?gotuj i chudnij?.Cztery dziewczyny zmniejszają kaloryczność potraw. Robią ulubione potrawy, ale zamiast wysokokalorycznych składników używają niskokalorycznych. Podoba mi się ten styl. Z ciekawszych rzeczy spodobało mi się ciasto czekoladowe, w którym wykorzystały ? buraki? podobno całkiem ten sam smak. Program naprawdę rewelacyjny.

Pić, pić i jeszcze raz pić. Po tym basenie potwornie mnie suszy;P Muszę sobie też zrobić kawę. Ciśnienie spadło chyba masakrastycznie? spać, spać, spać?

Poprosiłam o informacje dotyczące programu "Zgrabna OdNowa" i dostałam już je. Odpowiadają mi założenia programu. Pozwolę sobie zacytować najciekawsze dla mnie fragmenty odpowiedzi dotyczące programu:

"Zgrabna OdNowa" to program promocji wiedzy o zdrowym odchudzaniu i suplementacji diety. Programowi patronuje Pharma Nord ? producent suplementów diety. Nie obawiaj się, nie chodzi o kolejne ?tabletki cud?. Dobrze wiem, że takich nie ma i że każda dieta to duże wyzwanie - wymaga zmiany nawyków żywieniowych, systematyczności, aktywności fizycznej. Wiem, że suplementy tego nie zastępują, ale zastanawiam się jak ją wspomagają.

Dlatego pytanie, na które będę szukała odpowiedzi to, jak zielona herbata,błonnik, chrom i cla wspomagają zdrowe odchudzanie. Pamiętaj, że jako Ambasadorka działasz całkowicie zgodnie ze swoją opinią i doświadczeniem - zależy mi na Twojej szczerej opinii.?

Wyrwane z listu, ale chyba jasno określone założenia programu. W zamian należy promować na swoim blogu program, ale trzeba pisać tylko o prawdziwy odczuciach. Mam nadzieję, że zakwalifikuję się do programu, jako, że jednym z jego założeń jest również wsparcie dietetyka. A takie by mi się przydało. Oj przydałoJ

Żołądek mi się skurczył. mocno skurczył. gdzieżbym jeszcze miesiąc temu odpuściła pizzy? Mowy nie ma!!!! Zjadłam tak z pół blachy, albo niewiele by brakło do połowy? a dziś? nie mogłam zjeść 1/8? Była pyszna, ale? objętościowo za dużo. na pewno nie będę z powrotem rozciągać żołądka:D Syn dojadł za mnie mój kawałek:D Hurra:D

Odzyskuję energię. Nie wiem, czy wreszcie zaczęła działać kawa, czy może podniósł mi się poziom cukru we krwi dzięki rodzynkom. W każdym razie dam rady skończyć to, co robię, a potem? rowerek;P Jestem w grupie rowerowej, więc musze zasłużyć sobie na to, żeby w niej zostać:D Nie grozi mi bycie z przodu, ale mam nadzieję, że na samym końcu też nie będęJ

Koniec dnia wystarczy. Dziś krótko pedałowałam bo niecałe pół godziny ale dobre i to.

Podsumowanie dnia:

rowerek: 13 km; 300 kalorii

krokomierz: 4090 kroków; 143 kalorie

basen ? był:D

Całkiem udany ten dzień przynajmniej jeśli chodzi o ruchJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz