krokomierz

wtorek, 8 czerwca 2010

program zgrabna od nowa

okazał się niewypałem. Niestety zrezygnowałam również z wsparcia na vitalii i takim to sposobem zostałam pozostawiona sama sobie. Trudno, muszę sobie radzić sama.
Weszłam dziś na wagę. W dalszym ciągu jest niewielki spadek wagi. Niewielki, ale stały. Staram się uważać na to co jem, ale przede wszystkim na ilości jakie jem. Jem dużo. Dużo za dużo. Jak odzwyczaić się od jedzenia? Dobre pytanie... Chłop uczył niejedzenia konia i miał już sukces... Koń 4 dni nic nie jadł... aż... zdechł... Mnie to nie grozi, bo ja po prostu nie odrywam się od lodówki... Próbuję dalej. Nie poddaję się. Nie poddam się!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz